Róbcie swoje i nie oczekujcie za to pieniędzy. Ważniejsze byście poczuli dobro w sobie

W tych trudnych czasach, w których dominuje pośpiech, gdy często nie mamy czasu, by w drugiej osobie dostrzec człowieka, gdy nierzadko triumfuje postawa egoistyczna, nasi goście z Berlina ze wspólnoty „FLickeN” zadziwiają. „Płyną” w drugą stronę, pod prąd. To organizacja non-profit, dla której jedną z najważniejszych wartości jest idea dzielenia się z innymi. Czym? Wszystkim!

Oni zaczęli od rowerów, ale to tylko początek. Bo chcą iść dalej. Dzielić się wiedzą, kontaktami, pomagać uchodźcom, bezrobotnym, dzieciom. Są przekonani, że da się zbudować wielką sieć z ludzi, którzy chcą służyć innym swoimi umiejętnościami, wiedzą, doświadczeniem. Wierzą, że dla ludzi wcale nie jest najważniejsza zapłata. Że bardziej niż pieniądze liczy się wewnętrzna satysfakcja, odnalezienie dobra w sobie.

O tym wszystkim opowiada nam Lars-Helge Kriener, jeden z liderów „FLickeNa”.  Na Garbicz Festival on i koledzy przywieźli nie tylko cały warsztat rowerowy by naprawiać sprzęt innym, ale także same rowery, żeby je wypożyczać gościom festiwalu. Wypożyczać… za darmo. Niesamowite!
A nas najbardziej cieszy, że „FLikeN” dobrze się czuje na naszym festiwalu. – Chciałbym serdecznie podziękować organizatorom za dobrą robotę. Jest tu tak dużo kreatywnych ludzi i wiele możliwości żeby cos razem zrobić. To wspaniałe miejsce, kocham je! Jak dobrze, że tu jestem. Dzięki wielkie Garbicz! – mówi Lars-Helge Kriener.
Zresztą posłuchajcie sami.